nie ma sensu wprowadzenie takich ograniczeń co do mocy bo i tak każdy potrafi zdjąć dławiki i uzyskać pełną moc motoru. Takie ograniczenia mają sens tylko wtedy jeśli prawo będzie przestrzegane tak jak np w Niemczech. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by podzielić to na kategorie pojemnościowe choć problem tutaj stanowi to że plastyki nawet przy małej pojemności mają dużo koni

...tak właśnie dlatego o pojemnościach nie wspominałem.
Moc jest dobrym wyznacznikiem osiągów i każdy motocykl ma ją wbitą w dowód...

... na kombinatorów nic oczywiście się nie poradzi

Sylwia - ja mam miejsce wolne - teraz ja się narażam

o prosze jak sobie kolega wymyslil

ha ha - wiedziałem ,

Hej, Sylwia, ja tez mam wolne miejsce, bo moja córka nie chce ze mną jeździć, buuuu...

... wiesz co... wlasnie mi sie przypomnialo ze mi maszyna padla... przewieziesz mnie?

Forget ))))))))))))))))))))))))

moja honda NSR 125 wg fabrycznych danych miała 32 KM z przełożeniem uniwersalnym rozpędziłem ja do 180 km/h, jeżeli założyć zębatki na prędkość spokojnie można rozbujać się do ok. 200 km/h.
Moim zdaniem tylko bariera wieku to zły pomysł przydał by się podział na przejechane kilometry, (np. co 10 Kkm jak wiadomo najgorszy jest moment kiedy komuś wydaje się że już umie jeździć) co z tego że ktoś ma ukończone lata jeżeli nie potrafi jeździć a wiadomo że na kursie uczą tylko jak zdać egzamin (i to jeszcze na bardzo małych gratach) . Oczywiście przy podziale na przejechane kilometry rodzi się problem z przewijaniem liczników w przód ale nikt nie mówił że musi być łatwo :eek

Nie ma już co pisać o zmianie przepisów bo wypadki są, były i będą a jak wiecie dobrze coraz więcej ludzi jeździ po prostu bez prawka i żadne ograniczenia nie będą tu skuteczne. Tylko przestrzeganie prawa jest tu ratunkiem ale niestety do tego daleka droga

Co do wypadkow z udzialem motocyklistow polecam przeczytac sobie statystyki... http://www.patrzwlusterka.pl/

oooo ile propozycji to jak tata mnie nie będzie chciał gdzieś zabrać to dam znać

-ookeeejjjj

-pogadam z Anglikiem - Zeby nie chciał...

Dobry pomysł- co ma się wolne miejsce na Hondzie marnować

co do prawa jazdy.. uważam,że dobrym przykładem są Niemcy, gdzie jest podział pod względem mocy (27KM).. i powyżej.. pierwsze moto musi być słabsze aby pozwoliło się okiełznać.. póżniej pora na mocniejsze.. jeśli zrobią od 24 lat.. to spadnie zainteresowanie motorkami i co za tym idzie.. popyt na wszystko co z nimi związane..

i to jest drugie dno, o to im chodzi...