Obecny czas: Czwartek 26 Grudzień 2024 22:47


Wyślij nowy tematWyślij odpowiedź Strona 11 z 52   [ 776 posty(ów) ]
Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 52  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Wtorek 23 Maj 2006 15:07 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 10 Styczeń 2006 16:51
Posty: 154
Miejscowość: Września
Autobusem jedzie pewne małżeństwo. On patrzy za okno... ona zamyślona, mina poważna, głowa spuszczona w dół...
On się odwraca powoli, patrzy na nią i pyta:
- Co ty robisz?
Ona odpowiada:
- Nic. Myślę.
Po chwili autobus bierze ostry zakręt i ona zsuwa się z fotela na podłogę autobusu...
On patrzy się na nią i mówi:
- Ale żeś wymyśliła!

_________________
Niunia ...::::(SUZUKI RF 600r )::::... ;)


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Wtorek 23 Maj 2006 15:08 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 10 Styczeń 2006 16:51
Posty: 154
Miejscowość: Września
Dyrektor zakładu psychiatrycznego spotyka wariata prowadzącego na smyczy grzebień:
- Dzień dobry, Rajmundzie. Jak się dzisiaj czuje twój Azor?
- Ależ panie dyrektorze, przecież to zwykły grzebień!
- No...tak...-mówi dyrektor i odchodzi zdezorientowany.
A wariat do grzebienia:
- Ale go nabraliśmy, co Azor?

_________________
Niunia ...::::(SUZUKI RF 600r )::::... ;)


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Wtorek 23 Maj 2006 15:12 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 10 Styczeń 2006 16:51
Posty: 154
Miejscowość: Września
Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, że swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczeli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpo- znać. Więc pierwszy uciął swojemu przednią nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały pro- blem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, że utnie swojemu kotu drugą z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodo- bało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu też uciął drugą z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylnie nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, że drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka też zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny pro- blem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj. Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a ty czarnego...

_________________
Niunia ...::::(SUZUKI RF 600r )::::... ;)


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Czwartek 01 Czerwiec 2006 20:31 
SYMPATYK FORUM
Awatar użytkownika

Rejestracja: Piątek 11 Listopad 2005 20:53
Posty: 64
Miejscowość: Września
Na bal przebierańców przychodzi piękna młoda dziewczyna cała naga i pomalowana na biało.
Faceci się zaślinili, ale żaden nie miał odwagi zapytać, za co koleżanka się przebrała.
Po kilku kolejkach jeden najbardziej rozhuśtany koleś podchodzi i grzecznie pyta:
-Ty lala, a tak właściwie to za co jesteś przebrana?
Na co ona rozchyla nogi i mówi:

za dziurę w zębie...

:-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 11:47 
MEMBER WRZEŚNIA
MEMBER WRZEŚNIA
Awatar użytkownika

Rejestracja: Piątek 04 Listopad 2005 19:54
Posty: 2041
Miejscowość: Września
Posuwa koles panne, jedzie ja ostro, laska juz prawie szczytuje, nagle koles przestaje i pyta:
- Ej, a masz lyzke do butow?
- po co ci lyzka do butow i to w takim momencie?
- a bo bym se jeszcze jaja wlozyl
:-o

Żona leży na łożu śmierci, jest naprawdę cieniutko...
Mąż przychodzi i pyta:
-Kochanie, co mogę jeszcze dla Ciebie uczynić przed Twoim odejściem?
-Chciałabym abyś mnie ten ostatni raz jeszcze przeleciał - mówi żona
ostatkiem sił
- Ależ kochana, przecież Ty tego nie wytrzymasz!
-Nie martw się jakoś sobie poradzimy.
Kochali się a potem poszli spać. Rano mąż zatroskany, czy żona jeszcze
żyje
idzie do jej pokoju, żony nie ma... Idzie do kuchni, a żonka krząta się
cała
w skowronkach, ani śladu choroby!
-No... ale jak to się stało?
-Kochany, seks z Tobą mnie uz drowił, czuję się wspaniale!
Mąż poszedł do siebie do pokoju i gorzko zapłakał. Żona podchodzi i pyta:
-No co Ty kochanie, smucisz się, że wyzdrowiałam?
Na to mąż łkając:
-Nie, to nie to. Pomyślałem sobie ilu ludzi mogłem uratować:
babcia, wujek Heniek............
:-o :-o

Ten jest oim zdaniem najlepsiejszy

Przychodzi facet do pracy. Morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe.
Kumple pytaja:
-stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłes?
-eee, e, żona mnie tak uderzyła....
-żooonaa? czym cię tak piz*nęła?
-eee, kurczakiem...
-kuurczakiem
-tak, zamarzniętym kurczakiem...
-człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem?
-no bo wiecie... moja żonka to niezła laska. Jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak sie nachyliła do lodówki po tego j*b*a*e*go kurczaka, to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsuneła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać... i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja juz nie mogłem w ytrzymać i zaczałem ja bzykać od tyłu... no i własnie wtedy pier***nęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem...
eeeeeeee, no stary ! zaje**scie! ale ta twoja żona to jakas walnięta... ona nie lubi bzykania od tyłu
-lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO...
:-o :-o


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 12:17 
MEMBER WRZEŚNIA
MEMBER WRZEŚNIA
Awatar użytkownika

Rejestracja: Piątek 04 Listopad 2005 19:54
Posty: 2041
Miejscowość: Września
Pięknego, ciepłego dnia wybrał się do Zoo pewien gość z żoną. Żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony. Mąż zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły:
-Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...
Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.
-Rozepnij pasek... - goryl prawie już rozginał kraty z napięcia.
-... a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy... - goryl oszalał kompletnie.
Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział.
-A teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa...



Co to jest PISIOR
PISIOR - to Prawo i Sprawiedliwość i Ojciec Rydzyk - czyli nasza obecnie rządząca koalicja


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 12:36 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
Przylatują polscy piłkarze na lotnisko do Berlina i Janas mówi do pilota samolotu:
- Nie gaście silników, zaraz wracamy...

***********************************

- Co robi kibic, gdy Polska zdobędzie mistrzostwo świata?
Wyłącza Playstation i idzie spać.

***********************************

Wiecie, z kim spotkają się polscy piłkarze po fazie grupowej?
Z kibicami na Okręciu!

***********************************

Dlaczego Jerzy Dudek nie został powołany do reprezentacji na mistrzostwa świata?
Bo w ostatnich 50 meczach nie strzelił gola...

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 12:43 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Gdzie twój mąż?
- Poszedł na mecz żeńskiego futbolu. Myslał bałwan, że po męczu będą wymieniać koszulki.

**********************************

Dwie muchy w filiżance grają w piłkę nożną. W pewnej chwili jedna mówi do drugiej:
- Ty się troche przyłóż do treningu. Za tydzień gramy w pucharze.

**********************************

Finał mistrzostw świata. Facet siada na miejscu za 1500 euro. Obok niego siedzi 10-letni chłopiec.
- Przyszedłeś sam? - zagaduje.
- Tak, proszę pana.
- Stać cię było na tak drogi bilet?
- Nie, tata kupił.
- No, a gdzie jest w takim razie twój tata?
- W domu, szuka biletu...

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 12:49 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
- Po co wystawił pan Szymkowiaka? - pyta dziennikarz Pawła Janasa.
- a tak, żeby była dziura w środku pola - odpowiedział trener

**********************************

Spieszmy się kibicować naszym, tak szybko odchodzą.

**********************************

Mieliśmy Orły Górskiego, a teraz mamy kaczki Janasa.

**********************************

Wraca pederasta do domu izaczyna pakować walizkę.
- Dokąd się wybierasz? - pyta kochanek.
- Jadę do Niemiec. Ale nie na mundial. Wracając do domu, słyszałem jak ludzie mówili, że Janas dupy daje - odpowiada.

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 12 Czerwiec 2006 12:58 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
Ogląda blondynka mecz Polska - Ekwador. W pewnej chwili przychodzi druga. - Jaki wynik? - pyta.- 2:0 dla Polski. - A kto strzelił? - Pierwszego Żurawski, a drugiego jakiś Replay...

*********************************

Dwie blondynki oglądają mecz Polska - Anglia. W pewnej chwili sędzie dyktuje rzut karny dla Anglików. Do piłki podchodzi Beckham, ale strzela nad poprzeczką. W telewizji pokazują replay, a jedna blondynka do drugiej: - Ten chyba też nie strzeli, zobacz jak wolno biegnie...

*********************************

Paweł Janas, Sven-Goran Erkisson i Juergen Klinsmann spotkali Boga.
- Panie Boze - pyta Erkisson - czy Anglia kiedyś zdobędzie mistrzostwo świata?
- Tak Sven, ale nie za twojej kadencji - odpowiedział Bóg.
- Boże, a czy Niemcy kiedyś zostaną mistrzami świata? - pyta Klinsmann.
- Zostaną, ale nie za twojej kadencji, Jurgen.
Na to Paweł Janas:
- Panie Boże, a czy Polska zdobędzie kiedyś mistrzostwo świata?
A Pan Bóg:
- Paweł, zdobedzie. Ale nie za mojej kadencji...

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Piątek 16 Czerwiec 2006 19:01 
SYMPATYK FORUM
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sobota 05 Listopad 2005 12:45
Posty: 119
Miejscowość: Poznań / Września
Nie wiem czy to już było ... ;haha

Cudem uratowany :
Witam !
Ale numer!!! miałem cholerne szczęście!!
- Ostatnio jechałem do Lublina, a ze się śpieszyłem to dałem ognia moim
Volvo. Jadę, jadę (ok 160) i patrzę, a z naprzeciwka zza ciężarówki wylania się debil w maluszku próbujący ja wyprzedzić. Kretyn cholerny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160kmh. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Tracs control i ABS to wpierniczylbym się przy tej szybkości w drzewo albo w maluszka a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem.
Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje na drodze ale cos takiego ???
Jeżdżę dużo (ok 8-10 tys. miesięcznie) ale cos takiego mi się jeszcze
nie zdarzyło. Zdążyłem tylko zauważyć katem oka przerażoną minę
bezmózgowca w tym cholernym maluchu.
Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam.
Pozdrowienia
Cudem uratowany kierowca VOLVO
*****
Jadę sobie moim kaszlem, tak z 90kph, jedzie jakąś ciężarówka, no to ja patrzę na lewy pas - jest ok., jakieś 500 m wolnego do nadjeżdżającego
volvo, wiec wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już 100kph), ale
widzę, ze chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on,
idiota, zap... na pewno 150. Skąd się k... miałem spodziewać, ze na
zwykłej drodze szerokości 7.5m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na Imola? Oczywiście na cokolwiek było za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota jechał tak szybko, ze nawet nie zdążył zmieścić się w "czarnym" i zwiedził pobocze - naprawdę żałuję, ze się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może zabić tez niewinnych
świadków.
Pozdrowienia
Cudem uratowany kierowca malucha
*****
Jadę sobie moja ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tylu
facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie dam mu fory bo pozycja już
strudzony. A tu jak nie wyskoczy jakiś palant z przeciwka...
Pozdrowienia
Kierowca ciężarówki
*****
"Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wyjeżdża roztelepana
ciężarówka, maluch zaczyna wyprzedzać ja na ciągłej a z drugiej strony
wyskakuje Volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem
odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia, przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych..."
Pozdrowienia
Policjant
*****
Lecę sobie samolotem nad trasa Warszawa- Lublin, patrzę w dół a tam
policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje
puścić maluszka, a z przeciwka mknie dużo przekraczając prędkość Volvo.
Pozdrowienia
Pilot
****
Jadę swoim motorkiem 5 częścią dźwiękowej, z przodu człapie jakiś gostek volvo, z przeciwka ciężarówka. No to daje w ogień, nagle wylania się maluch, mowie sobie koniec ze mną... puszczam kierownice... A tu nagle gostek volvo (równy gość) ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Wiec ja w manetkę, cale szczęście miałem ASR! uratował mi
życie, z drugiej strony jednak dlaczego jeździcie tak wolno? przez
takich wolnojadów później są wypadki
Pozdrowienia
Cudem uratowany motocyklista
*****
Siedzę sobie po pracy na rowie, patrzę a tu z jednej strony ciągnie się
jakaś ciężarówka, która próbuje wyprzedzić jakiś kaszel, patrzę z
drugiej strony a tu zap... jakiś zboczeniec w Volvo, podlatuje bliżej, a ze się nie zmieścił na drodze wiec wjeżdża na rów.... (NA MOJ ROW) i po girach mi przejeżdża pojeb jeden, jak go q... dorwę to nogi z d... powyrywam... niech no tylko poczeka aż z gipsu wylezie.....
Pozdrowienia
Rolnik
*****
Lecę sobie na podświetlnej swoim fotonowym cyberjetem nad wschodnią
Europą - trochę na wschód od Warszawy. Detektor zbliżeń melduje
niebezpieczną sytuację 60 kilometrów pode mną - patrzę na ekran i co
widze? Z jednej strony 126 z pękniętym środkowym pierścieniem tylnego
cylindra i zapłonem opóźnionym o 6 stopni próbuje wyprzedzić starego
Jelcza 315 z d.m.c. przekroczoną o 2658 kg i lewą wewnętrzną oponą
bliźniaczego tylnego koła niedopomnpowana o 3,8 Atm. Z drugiej strony
sunie Volvo V80 z prędkością wahającą się w granicach 158,6 - 165,4
km/h, a wyprzedza go Suzuki Hayabusa z prędkością 243,1 km/h (nadal
wzrastającą), którego kierowca ma typowe amfetaminowe podwyższenie
tętna. W jednym rowie policjant kartkuje książkę formatu 210 x 148 mm w
miękkiej okładce, a w drugim przeciera oczy leżący mężczyzna o stężeniu
przekraczającym 2 promile C2H5OH w wydychanym powietrzu. Włączyłem
natychmiast separator kanałów poziomych i dzięki prostemu manewrowi
antygrawitacyjnemu ustawiłem Jelcza (szerokość 242 cm), Fiata (141 cm),
Volvo (187 cm) i Suzuki (102 cm) na jezdni szerokości 747 cm,
pozostawiając trzy pasy separacyjne szerokości 25 cm każdy. Wszystko by się udało, ale po drodze na wysokości 287 m przelatywał sportowy samolot SOCATA Rally z rozregulowanym GPSem i interferencja fal spowodowała poszerzenie pasów separacyjnych o parę cm, przez co zarówno Jelcz jak i Volvo wpadły zewnętrznymi kołami na pobocza, a Volvo zahaczyło lewą stopę mężczyzny w rowie.
Ziemianie! Nauczcie się panować nad waszymi maszynami przy tych
maleńkich prędkościach. Wiecie ile my mamy takich zacofanych planet pod ciągłym monitoringiem?
Pozdrowienia
Dowódca patrolu 249HR65TG93K

_________________
VFR 800 FI :)


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 26 Czerwiec 2006 15:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 20 Czerwiec 2006 21:36
Posty: 14
Miejscowość: Gniezno
Jedzie dwóch motocyklistów jeden do drudiego mówi :
-błotnik ci telepocze
- nic nie słysze
-błotnik ci telepocze
- nic nie słysze
-błotnik ci telepocze
- nic nie słysze bo mi błotnik telepocze

_________________
Suzuki GN250 / Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Poniedziałek 26 Czerwiec 2006 15:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 20 Czerwiec 2006 21:36
Posty: 14
Miejscowość: Gniezno
Mały czerwony kogucik wyskoczył nagle z przydrożenego rowu. Chciał dopaść kurę, która zgrabnie poruszała kuperkiem po drugiej stronie drogi, wyciągając z ziemi tłustego robaka.

Motocyklista jadący z prędkością 230 km/h zobaczył przed sobą małego czerwonego kogucika na wysokości twarzy. Starał się jak mógł, żeby go ominąć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić. Zdążyli tylko wymienić spojrzenia.

Uderzony kogucik przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, poruszony trochę wyrzutami, zatrzymał się i wrócił po ptaka.
Ponieważ wyglądało na to, że kogucik żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce (nie miał bowiem podręcznego kurnika), włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce.

Rano mały czerwony kogucik ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kurcze, zabiłem motocyklistę.

_________________
Suzuki GN250 / Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Środa 28 Czerwiec 2006 19:11 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
Jadą dwaj motocykliści na ścigaczach w pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
Stary widzisz tamtych gości co jadą z przeciwka??
Tak odpowiada drugi
Patrz jak śmigne między nimi
-
-
Budzi sie w szpitalu i mówi sam do siebie
Kurwa zebym ja wiedział ze debile będą sztange wieżli

********************************

Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed bramą, po ostatnim buziaczku, nagle mówi do lubej:
- Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę.
- Nie mogę - odpowiada panna.
- Chodź, proszę.
- No dobrze ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później.
- Dobrze, tylko się pośpiesz - zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek:
- No to chodźmy - mówi.
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
- Zośka, do jasnej cholery!!! Nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu:
PostWysłany: Środa 28 Czerwiec 2006 19:13 
SYMPATYK KLUBU
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wtorek 21 Luty 2006 00:00
Posty: 301
Miejscowość: Wrocław
Z siódmych mistrzostw świata w posuwaniu na czas witają państwa Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz. Dziś jest dzień rozgrywek finałowych. Eliminacje wyłoniły naprawdę najwyższej klasy zawodników, w szranki, stacja Speedy Gonzales, Szybki Lopez i Struś Pędziwiatr.
Kto twoim zdaniem zostanie tegorocznym mistrzem?
- Trudno powiedzieć, wszyscy zawodnicy są świetnie przygotowani. Trenowali pod okiem najlepszych trenerów przy opracowanych specjalnie dla nich metodach treningowych.
- No, ale my tu gadu-gadu, a tu już rozpoczęły się zawody. Zawodnicy mają 5 minut na posunięcie jak największej ilości osób, pierwszy rozpoczął Speedy Gonzales.
Narzucił naprawdę niezłe tępo, może zabraknąć mu siły na finisz, 10..20..30..40..46!
- Świetny wynik, pozostali będą musieli nieźle się napocić.
Ale teraz do zawodów staje Szybki Lopez.
- I ruszył, 10..20.. ten człowiek jest fenomenalny! 60..70..77!!
- Chyba nikt nie jest w stanie odebrać mu złotego medalu!
Ale teraz do zawodów staje Struś Pędziwiatr.
- I rozpoczął 20..50..80..eee...100...150..eee!.. 200..pierwszy rząd, drugi rząd, trzeci rząd, WŁODZIU SPIERDALAMY!!!

_________________
NIUNIA; ランキング表

Image


Góra
 Profil Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Wyślij nowy tematWyślij odpowiedź Strona 11 z 52   [ 776 posty(ów) ]
Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 52  Następna



Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Załóż własne, darmowe forum dyskusyjne dzięki phpBB3