Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka -Mamo czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
____________________________
Przedszkole. Jasio zaczyna zwalaa na podłoge wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta
-Co robisz Jasiu?
-Bawie sie
-W co? -W "k..wa mać, gdzie są kluczyki do samochodu"
________________________________
Para w łóżku:
-To twoje piersi, czy gesia skorka?
-A ty sie kochałeś, czy trząsłeś z zimna?
_______________________________
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się
z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek
przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni.
Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o
których teraz marzył.
Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona
zdzielila go ścierką mówiąc:
- Zostaw kurwa, to na stypę!
______________________________
Lekcja geografii, nauczycielka do Jasia:
-Jasiu, pokarz Włochy
-Alaske też?
________________________________
Józek spotyka Franka
-ty, Franek uczestniczyłeś kiedyś w orgii?
-nie
-to leć prędko do domu
_________________________________
- Jakie jest najmniejsze i najbrzydsze państwo na świecie?
- Państwo Kaczyńscy.
_________________ Kiedy siedzę na Zephyrze, totalny czuje luz...
Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.
Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju mać, bladź, chuj wam w żopu... itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.
Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O żesz ty w mordę pierdolona mać, w dupe ruchana kozdupko, pierdole cię i twoja siostrę owcę... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to:
- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak chuj i nie mogłem kurwy zawiązać.
________________________________
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Wiec facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekającą nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł ze zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...
_________________________________
W samolocie lecą dwaj geje. Nagle jednemu z nich zachciało się teges...
• No dawaj Wacek nikt nie zauważy..
• Ale no co ty.. Tu jest pełno ludzi!!
• Nikt nie zauważy, zobaczysz.. Udowodnie Ci..
Wstał i głośno zapytał:
• Przepraszam, czy ma ktoś długopis?
Nikt nawet nie drgnął. Totalna olewa. Tym przekonał partnera i dawaj! Jazda na całego. Samolot wylądował. Wychodzą geje i reszta pasażerów. Na końcu powoli wysuwa się starszy, obrzygany facet. Pochodzi do niego stewardessa:
• Co się panu stało? Zrobiło się panu niedobrze?
• Tak - przytaknął słabym głosikiem.
• Nie mógł pan pójść do toalety?
• Zaajęta była...
• A nie mógł pan poprosić o torbę..?
• Taa. Jeden poprosił o długopis to go wyruchali.
_________________ Kiedy siedzę na Zephyrze, totalny czuje luz...
W małym francuskim miasteczku pewien młodzian od dawna marzył o tym aby wykąpać się w krystalicznie czystym jeziorku położonym na terenie miejscowego klasztoru żeńskiego. W końcu pewnego letniego poranka wziął się na odwagę, przeskoczył wysoki mur, rozebrał się w krzaczkach i uzbrojony jedynie w ręcznik pognał w stronę wody. Parę
metrów od celu usłyszał nadchodzące z porannej mszy zakonnice. Jako, że wkoło nie było żadnego schowka, chłopak wybrał inną taktykę. Nabrał kilka garści wapna ze ścieżki i obsypał nim swoje ciało. Następnie zastygł obok ścieżki w
bezruchu. Zakonnice nadeszły i oczywiście natychmiast zainteresowały się nowym elementem ozdobnym.
Pierwsza zakonnica: "Patrzcie, nowy posąg! Jaki słodki!"
Druga: "Jakiś taki nowoczesny... O, z tyłu ma otwór!!!"
Trzecia: "Może to automat!? Wrzucimy pieniążka???"
Nie zastanawiając się długo włożyła w otwór tylny monetę 1 frankową...
Jako, że nic się nie działo pociągnęła dodatkowo za "uchwyt" z przodu.
W tym momencie chłopak z wrażenia wypuścił mydło...
"Super! To działa!" - stwierdziła siostrzyczka. Druga zaryzykowała 2 franki i po dwukrotnym pociągnięciu "uchwytu"
stała się właścicielką ręcznika.
Trzecia zakonnica poszła na całość i "zainwestowała" biednemu chłopakowi w d*pę 5 franków pociągając po tym ze 20 razy za "uchwyt". Już po chwili nie mogła ukryć rozczarowania:
"Wiedziałam, że to oszustwo!!! 5 franków za troszkę szamponu...!!!"
_______________________________
Mały Romek wrócił z przedszkola. Twarz cała podrapana, istna masakra.
Romuś co ci się stało-pyta przerażona mama.
W przedszkolu z dziećmi zrobiliśmy kółeczko i tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka spora...
________________________________
Nasza para prezydencka gościła na Ukrainie u Juszczenki.
Po oficjalnej części spotykają się prywatnie przy kieliszku. Juszczenka jako gospodarz zagaja rozmowę;
-A Tjebia Maryja to czym truli?
__________________________________
Zaraz po stworzeniu Adama i Ewy, Bog zadaje im pytanie:
- Ktore z was chce siusiac na stojaco?
- Ja ja ja!!!! - krzyczy Adam
- Okey, w takim razie dla Ewy pozostaje wielokrotny orgazm - odpowiada Bog
____________________________________
"No to po małym" - powiedział rolnik wyciągając jądra z sieczkarni
_________________ Kiedy siedzę na Zephyrze, totalny czuje luz...
Facet poszedł do sklepu z bronią i kupił strzelbę. Od sprzedawcy dowiedział się, że jest obecnie sezon na Rumunów. Idzie sobie przez miasto, patrzy, a tam stoi Rumun przy śmietniku. Przymierzył, strzelił, Rumun leży. Przyjechała policja:
- Jak pan mógł !?
- Przecież jest sezon na Rumunów !
- No, ale żeby przy paśniku ???
Dziennikarz rozmawia z kierownikiem na budowie drogi:
-widze że prace na budowie postępują szybko
-taaa, właśnie lejemy asfalt
-a co robi ten motocyklista na środku swieżego asfaltu?
-wie pan, oni jeżdża jak wariaci a ten nie uważal to i wpakował się
-ale on jest prawie po oski w asfalcie, macha, krzyczy, coś
pokazuje,
-nie wylizie, asfalt porządny z importu
-o raaany ale się drze! Co się stalo?
-eeee nic, walec ruszył
Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła.
Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na
uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ
należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział ż podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej zwiedzanie pięterka;, ona się zgodziła bez oporu ( bo to przecież JEJ mąż.!)Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzeni erotyczne. Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie): - No i jak się bawiłeś skarbie. Dużo tańczyłeś? Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze.
Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się
zajebiście............. )
Motocyklista jadący z prędkością 200 km/h zobaczył nagle przed
sobą małego wróbelka. Starał sie jak mógl, żeby go ominąc, ale
przy tej prędkości nic sie nie dało zrobic.
Uderzony wróbelek upadł na asfalt.Motocyklista poruszony wyrzu-
tami sumienia zatrzymał sie... Ponieważ wyglądało na to, że wró-
beek cudem żyje,zabrał go do domu. Umiescił go w klatce i posta-
wił wode w miseczce...Rano wróbelek ocknał sie z luką w pamięci i
bólem głowy.
Popatrzył na kraty wokól, na miske z wodą i mówi:
- No to ku....a, pieknie - zabilem motocykliste !!!
**********************
Przy skrzyżowaniu siedzi na koniu Strażnik Miejski. Z naprzeciwka w jego
kierunku jedzie na rowerku mały chłopiec. Strażnik wola go do siebie.
- E, mały chodź no tu.
Chłopczyk podjeżdża, a strażnik pyta.
- Święty Mikołaj przyniósł ci ten rower?
- Tak.- Odpowiada chłopczyk.
- To napisz mu, żeby w tym roku przyniósł ci lampkę do tego roweru.
I zadowolony z siebie ukarał młodego mandatem za 50 złotych.
- A pan to od Mikołaja dostał tego konika? - pyta dziecko.
- Tak. - Odpowiada Strażnik Miejski.
- To niech pan napisze Mikołajowi w tym roku, żeby kutasa montował konikowi
miedzy nogami, a nie na grzbiecie...
Policjant zatrzymuje motocykliste jadącego w czapce zamiast kasku:
-dzień dobry, dlaczego to sie bez kasku jeździ, co?
-no...to dlatego, że przeprowadziłem test na bezpieczeństwo; otóż wzięłem czapke i kask...zrzuciłem z 10 piętra i co się okazało?
Kask pękł a czapka pozostała nienaruszona...
*********************
Spotkali się niemiec, anglik i polak. a ze zblizało sie swięto kobiet to weszli na temat prezentu dla swoich zon. Pytają sie anglika:
- co kupisz swojej żonie????
na to anglik:
-ja jej kupie...... niech pomyśle....... a kupie jej Jaguara i Rover'a.
- a dlaczego jaguara i rover'a??? -pyta niemiec
-bo jak jej sie znudzi Rover to bedzie sobie jezdzic Jaguarem!! - odpowiada anglik
- a ty co kupisz swojej zonie??? - pytają niemca
- a ja jej kupie......hmm niech pomysle.... a ja jej kupie BMW i Audi!!!!
-a dlaczego BMW i Audi??? pyta anglik
- bo jak znudzi sie jej BMW to bedzie sobie jeżdzić Audi!!!! odpowiada niemiec
- a ty co kupisz swojej zonie???? pytają z zaciekawieniem polaka
- a ja jej kupie..... hmmmm.....a ja jej kupie WSK-e i wibrator!!!!!- odpowiada polak
- a dlaczego wsk-e i wibrator???? pytają z zajebistym zdziwieniem
na co polak: a bo jak jej sie znudzi WSK-a to niech sie pierdoli !!!!!!!!!
**************************
Sierotka Marysia idzie do łazienki wykąpać się. Krasnoludki chcą ją podglądać, jednak są za małe, aby dosięgnąć dziurki od klucza. Uradziły więc, że staną jeden na drugim, a ten na górze będzie ją podglądał i będzie mówił pozostałym co widzi. Gdy już dosiegnął dziurki od klucza, mówi:
- Zdjęła stanik!
- Zdjęła stanik, zdjęła stanik, zdjęła stanik - powtarzają szeptem jeden drugiemu, aż wieść doszła do stojącego na dole.
- I co, i co, i co? - pytanie wraca do tego na górze.
- Zdjęła majtki!
- Zdjęła majtki, zdjęła majtki, zdjęła majtki...
- I co, i co, i co?
- Nic, stoi.
- Mnie też, mnie też, mnie też...
Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
- Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!
Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
- ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej...
Dwóch kosmitów wylądowało na ziemi. Ciemna noc pustkowie idą. Dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej. Podchodzą do dystrybutora. Jeden z nich mówi:
- Dzień dobry my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach chcemy tylko porozmawiać.
Dystrybutor milczy. Tak trzy razy. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi:
- Chyba mu przywalę z lasera.
Na to drugi:
- Nie rób tego, to jakiś kozak. Więc jeszcze raz próbują a dystrybutor ciągle milczy. Więc ten jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu. Jeden drugiego pyta:
- Ty skąd wiedziałeś że to kozak? Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem a następnie wsadził go sobie w ucho też byłbyś kozak
Dzieci wybierają zawody aktorek, piosenkarzy, strażaków, policjantów, itp. Tylko Jaś mówi, że chciałby zostać św. Mikołajem.
- Czy dlatego Jasiu, że roznosi prezenty? - pyta nauczycielka.
- Nie. Dlatego, że pracuje raz w roku.
16-letnia córka Kowalskich na swoje 16 urodziny dostała prezent od cioci z Ameryki. Otworzyła go i jej oczom ukazała się walizeczka z zestawem do makijażu. Ojciec popatrzył i powiedział:
- O jak miło... narzędzia wędkarskie!!
Na to córka razem z matką oburzone:
- No co ty Heniek, przecież do zestaw do makijażu... zobacz... tusze do rzęs, cień do powiek, lakier do paznokci... itp...
Na to stary:
- No przecież mówię że zestaw wędkarski... same zobaczcie... same przynęty.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum