http://flm.pl/index.php?option=com_cont ... &Itemid=14Temat, który nie jednemu motocykliście spędza sen z powiek. Wreszcie pojawiła się publicznie konkretna wypowiedź w sprawie wyprzedzania oraz wymijania w korkach. Wniosek jest jednoznaczny. Motocyklista, mówiąc potocznie, ma prawo przeciskać się między samochodami w korkach.
"Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak auta). Przeciskając się środkiem pomiędzy jadącymi autami, nie naruszają przepisów. Zgodnie z prawem "uczestnik ruchu może wyprzedać prawą stroną, jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku i poza miastem, jeśli jedzie drogą o trzech pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów. Oczywiście motocykliści powinni zachować bezpieczny odstęp, choć nie jest on określony. Tymczasem kierowcy aut przepisy obligują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla. Dlatego kierowca, który poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzanie. Jednak motocyklista, zwłaszcza jadący ze znaczną prędkością powinien mieć świadomość, że może zostać niedostrzeżony przez kierowcę samochodu. Stąd tak ważne jest wzajemne zrozumienie i ostrożność obu stron." Tłumaczy Podinspektor Krzysztof Burdak - szef sekcji ruchu drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji.
Tolerancja wśród kierowców dwóch kółek wzrasta. Swoje spostrzeżenia, co do kolejnego sezonu przedstawialiśmy już w jednym z naszych felietonów (doczytać można tutaj). Liczymy na to, że z roku na rok wzrastać będzie liczba pozytywnych i tolerancyjnych kierowców. Wystarczy odrobina współpracy a podróże staną się znacznie przyjemniejsze dla wszystkich.