No proszę...chłopak pnie się coraz wyżej
Poniżej wstawiam artykuł z "Super Express'u"
Chwile grozy na Imoli
Najpierw wypadek. potem ósme miejsce Andrzeja Chmielewskiego w Mistrzostwach europy
Przedostatnia kwalifikacja motocyklowych mistrzostw Europy klasy Superstock 600 skończyła się pomyślnie dla Andrzeja Chmielewskiego (17 l.). A jeszcze dzień przed udanym wyścigiem na torze Imola Polak przeżył chwile grozy.
Nasz nastolatek, który w przyszłym roku wystartuje w najbardziej prestiżowych wyścigach serii Grand Prix, miał wypadek w trakcie piątkowego treningu.
- To był jeden z najgorszych momentów w mojej karierze - relacjonuje Chmielewski. - Przy szybkości 180 kilometrów na godzinę straciłem panowanie nad motorem. Na szczęście udało mi się oddzielić od maszyny, a to w takich przypadkach najważniejsze. Poza drobnymi potłuczeniami nic mi się nie stało.
Gorzej z motocyklem, który wymagał poważnej naprawy.
- Podczas zawodów mamy tylko jedną maszynę, więc serwis miał sporo pracy - wyjaśnia Chmielewski. - Wypadek spowodował, że w czasie kwalifikacji jechałem za ostrożnie i wylądowałem na słabym siedemnastym miejscu.
Przed wyścigiem polski motocyklista zdecydował się na zmiany w zawieszeniu maszyny i to zaprocentowało. Już po pierwszym kółku przesunął się na 13. miejsce, a potem wyprzedzał kolejnych rywali. Ostatecznie zajął na włoskim torze dobre ósme miejsce. Tuż przed kreską finiszową udało mu się jeszcze minimalnie minąć Włocha Colucciego. Po dwunastu eliminacjach Polak jest na 9. pozycji w klasyfikacji generalnej ME.
- Mam jeszcze szansę powalczyć o siódmą lokatę - mówi nasz motocyklista.
W przyszły weekend motocykliści jadą do Francji na tor Magny-Cours. autor: Marek Żochowski