dobrze,żę to nie mój pomysł z tymi licznikami,bo co niektórzy mieli by znów jakieś "ale"..śmigam nie patrząc na licznik tylko na wskazania rezerwy..a że robię przy tym trochę kilometrów..hm..co poradzić? bez moto żyć nie potrafię..pozdr M. ps..nie patrzcie na innych..patrzcie na siebie..żyjcie w zgodzie z własnym sumieniem..a będzie dobrze.. do zobaczenia na drodze..

Wlasnie, "znow jakies ale"...

Prywatnie dynda mi to i powiewa, innym chyba też. Po to jest forum by dyskutować, stosować różną argumentację.Umówmy się, że jazda motocyklem to wielka przyjemność prawie dla wszystkich posiadaczy sprzętu. Ja często kontroluję rezerwę paliwa inny przejechany dystans lub co innego. I wszystkim BON VOYAGE! Szerokiej drogi i przyjaznych pozdrowień.

pozdro ;)

To były czasy przyjście ze szkoły szybki obiadek, w międzyczasie grat już się rozgrzewał na podwórku, kask na głowę i do boju. Mega sprawa, niestety życie weryfikuje to wszystko kiedyś jedynym hamulcem w robieniu kilometrów była kasa a teraz kasa jest ale z czasem cienizna Ja osobiście nie wezmę udziału w waszej zabawie, bo nikomu nie muszę nic udowadniać

Miłej zabawy

Ps. Haribo nie ój sie ale takie stare konie jak my nie będą z tobą konkurować w kilometrach bo realnie rzecz biorąc nie mają szans.
"Choć nie jeden gdyby mógł, by pewnie chciał" . Całe zamieszanie s pewnością spowodowane tym twoim niefortunnym stwierdzeniu na początku

No tak, masz racje co do tego stw...

Racja, nie wziolem poprawki na to ze 95% zapierdala przez caly tydzien zeby sobie pojezdzic w weekend 3h... I jeszcze rodzinka...
Ale ja mlokos jestem i mam czasu ho ho ho... a dla mnie najwiekszy fun jest jak swieci slonko a ja dryfuje po afsalcie respect panowie, do zobaczenia na rajderce

Wiele jest piękna na świecie, a kobiety są na to dowodem. Grunt to rodzinka. Nie przesrajmy tego co ważne w Born To Ride. Prezes, musimy mieć jakieś "ale", bo tak też się lepiej poznajemy. Inaczej byłoby jak w Chinach za Mao Tse Tunga. Szaro-buro i tak samo. Słowem do dupy. By wyjść z "litrackiego" zaułka przyjazne pozdro dla wszystkich, którym kręcą się dwa lub trzy kółka oraz liczydełka. Alle!

hm..urodzeni by jeździć nie powinni mieć w tym przypadku zadnego "ale" tylko uśmiech na ustach..i komary na zębach..pozdr M.

Swoją porcję komarów już zjadłem i szyby nie zdejmę. Aura zajebista więc na koń i kielczyć się!

i tak trzymać..śmiech przedłuża życie..