Mam pytanko .... troche mam zawalony lancuch tzn za duzo napsikalem smaru i lancuch zlapal mi bloto brud i ogolnie jest caly czarny a na zebatkach jest fuul brudu! czy jest sens to czyscic i jak? WD 40 ? czy moze jakis inny sposob?

oczywiście,że czyścić..WD40 duże opakowanie..pędzel i do dzieła..tak długo i obficie spryskiwać aż będzie ciekło.. pędzel w ruch.. w sumie warto często to robić..zestaw napędowy wtedy długo wytrzyma..wielokrotnie spryskiwać..czyścić..a na końcu nadmiar wytrzeć..krótka przejażdżka i nasmarować łańcuch "ketenem"..

Można także myć zwykłą ropą napędową. Ja mycie traktuje jako element jedynie estetyczny. Siła odśrodkowa robi swoje, brud ze smarem usuwa poza obszar roboczy układu napędowego i właśnie dlatego trzeba psikać co 300-500km. Sam "chain spray" też wypłukuje co trzeba i nanosi nową warstwę smaru.

Jestem jednak za czyszczeniem..przedłuża to żywotność zestawu..a dzisiejsze preparaty smarujące charakteryzują się bardzo dobrą przyczepnością..co niestety powoduje również bardzo dobre przyleganie brudu..kurzu..piasku(kwarcu)..dalej nie tłumaczę..przy częstym czyszczeniu i smarowaniu trwałość dobrej jakości łańcucha sięga rzędu 30 tys.km przebiegu..do tego zużyte dwie przednie zębatki i jedna tylna..(motocykl ponad 100KM)..przebiegi wielokrotnie gwarantowane własnym doświadczeniem..pozdr M.