Dzisiaj zabrałem się za sekcję mojego nie działającego obrotomierza - nie sądziłem że uda mi się go naprawić, ale okazało się że naprawa była prosta więc umieszczę tu kilka zdjęć może się to komuś przyda
1. żeby go otwożyć musiałem rozgiąć ramkę - tak żeby nie zniszczyć, użyłem do tego specjalnie spreparowanego starego śrubokręta:
po otwarciu okazało się że w śrotku ,,żadnego szału nie ma'' prościzna:
elektronika dla pszedszkolaka
:
co się okazało, rozlutowała się jedna z dwóch sprężynek które powracały wskazówkę i jednosześnie zasilały cewkę wskaźnika:
wystarczyło to zlutować poskładać puzzle do kupy, ramkę zafalcować i voila
działa jak trza...