no ja 125 przez rok jezdzilem hehe fajne czasy spalanie 2,5 litra:)

Kochani!
Cóś wisi nad miastem.
Jadąc myślcie subiektywnie. Tak. Właśnie tak.
Mam przeczucie, że to będzie niedobry sezon. Ooooj niedodry, taka mała Babajaga cojojojopjoj.

halo! halo! nic nie wisi..nad żadnym miastem..po prostu.. motocykle mają w sobie ogień.. trzeba umieć nad nim zapanować.. a sezon będzie zaj...y.. dużo słońca i tanie paliwo..hm..mam nadzieję..pozdr M.

z tym paliwem.... porażka coraz droższe...
Najbardziej wkurzające jest to, że cena "samego" paliwa to ok 1,60zł, reszta to datki - podatki.... mogłoby kosztować spokojnie około 2 zł.....
Wtedy to byłoby życie....

Mnie to cały ten wontek od początku w q... . że trzeba uważać to chyba każdy wie, bo nikt nie chce sam z siebie się roz... chyba że jest maso lub kaskaderem. Jeżdżąc na motocyklu zawsze istnieje opcja jak pika. Ale po co się nad tym tak rozwodzić, piki były,są i będą tego się nie uniknie taki live. Zamiast tracić czas na rozpamiętywanie przykrych zdarzeń lepiej cieszyć się jazdą. Z dwojga złego jak by kiedyś przyszło mi nie dojechać do celu, to już wole tak niż w łóżku zżarty przez coś od środka. Reasumując cieszmy się jazdą i życiem

Ps. Jedno co możemy zrobić to nauczać porządnie jeździć, bo przed wypadkiem i tak się nie da nikogo ostrzec, ( jakbyś wiedział że się przewrócisz, to byś się położył)

Oj ! Oj! niedobrze, niedobrze!
Nikt tu nie chce pomarudzić. Oj niedobrze, niedobrze.
Wygląda na to, że sezon będzie zaje...fajny :~`)
Dla mnie osobiście zaczął się suuper. Poznałem grupkę zwariowanych waryjatów na motórach i jeszcze nie złapał mnie deszcz w tym roku.
Paliwem lepiej się nie przejmować i jego ceną, tak będzie najprościej.

Dla BTR - pozdrowionka od wójka Bronka.

najbardziej optymistycznie nie ma innej opcji

I tu, proszę Państwa, born1 ma rację. Rację ma także filip;
(optymistycznie nie ma innej opcji ), i trąbka też ma rację, mówąc, że szkoda czasu na takie tam rozpamiętywania... Już nie wspomnę o tym, że ja też mam rację
Życie jest tylko jedno, cieszmy się nim i nie wymyślajmy problemów, jest ich wystarczająco dużo bez wymyślania.
Pozdrawiam ))))

Liczba wypadków motocyklowych z roku na rok rośnie lawinowo - to widać i nalezy się do tego trendu przywyczaić. W Polsce mozna od razu wsiadać na mocne maszyny, w dużej mierze to jest przyczyną. Może kiedyś powstaną odpowiednie uregulowania prawne, żeby przygodę z motocyklem przeżywać stopniowo. Z mojego obecnego punktu widzenia łatwo tak powiedzieć, ale widzę po to sobie - udało mi się wyuczyć profesji bez uszczerbku jednak mogło być także zupełnie inaczej.

Kochani!
Cóś wisi nad miastem.
Jadąc myślcie subiektywnie. Tak. Właśnie tak.
To do młodych było. Nie do was staruchy co już zęby zjedliście- patrz, temat.

Droga Kasiu. Jaki optymizm? Jak piszę do tych, co przez miasto 200zł.
Optymizm, to móc się rozsmakowywać w każdej musze, zanim wpadnie do dzioba następna. To puścić bąka podczas jazdy i móc poczuć jak zwolna miesza się z zapachem spalin. To jest pozytywne zakręcenie.
Wydawało mi się, że ten temat dotyczy przede wszystkim tych co to zamykają oczy wprostproporcjonalnie do dodawanego gazu.

tylko optymizm..nie inaczej..

Zefirku drogi! a niech Ci będzie, Ty też masz rację, tylko, na Teutatesa,czy młodzi jesteśmy, czy nie, w czasie jazdy nie sprawdzajmy , czy coś wisi nad miastem i nami !!!
Przyjedż na zlot- pozastanawiamy sie nad sensem istnienia i wyższością motocykla nad szybowcem!!
Pozdrawiam

Optymizm, luz, smak much, zapach bąka i spalin.... tak, pięknie być motocyklistą. Gorzej ofiarą. Zefirek następnym razem pomykasz na końcu.Jak obiecałem fiflancikom i pierdolcom drogowym tak zrobiłem. Kierowca Lublina (ponoć zawodowy)już raczej nie odważy się pchać na trzeciego i spychać motocyklisty na pobocze. Nauka nie idzie w las. I to jest optymistyczne!

Zefirek, właśnie przyszło mi do głowy, że coś tu jest nie tak!!!!Jeżeli Ty czujesz, jak bąk miesza się ze spalinami, to coś,Ty, Zefir, do tyłu jeździsz???? O święty Józefie!!!!!