No! Katrin. Filozofia to moja pasja. Zwłaszcza małogzbarytowa. Będę musiał przyjechać na zlot, to damy popalić wątrobie i szarym telefonikom, nie!.Komórom.

Co tam hirek łazi Ci po głowie? I czemu mam jechać na końcu? Nawiasem mówiąc, jako stary komunista uwielbiam mieć wszystko pod kontrolą i to może i dobry pomysł. Co to z tym Lublinem, bo ni huhu nie czaję ło co chodzi

Ja zrozumiałam o co chodzi, Zefirku!!!! ha, ha , mimo,że pracowałam dziś tyle, że mózg może się zlasować...
Chodzi o bąki, dlatego będziesz jechać na końcu ..ha, ha

ha ha , ha ha . hejże hola

Hirek, co zrobiłeś?????Strzeliłeś mu z liścia???? Czy jak?? Co się robi, żeby zawodowi kierowcy byli grzeczni????

Brawo Katarzyna za logikę. Mam nadzieję, że na zlocie nauczymy Zefirka odróżniać szare komórki od czerwonych płytek - żartowałem. Na razie nt. przywracania ostrości wzroku innym kierowcom i korzystania z własnych (to ma znaczenie) zasobów szarych komórek będę wstrzemiężliwy. Nie polecam tej metody. Ale czasem człowiek musi,bo inaczej się udusi.

No, Hirek, w głowę zachodzę, i myślę, no nie bądź taki tajemniczy, powiedz coś więcej!!!!!!!

Tak wygladal samochod po dotkniecie Big'a...

Drodzy Koledzy!! Od kilku dni po kilkanacie godzin dziennie pracuję intensywnie swoim intelektem ( dla dobra Rzeczypospolitej!!!) I dostaję obrazek- i myślę dym idzie uszami!!!! I nie łapię, psia kosteczka, o co chodzi!!!
Błysk!!!!! Haribo, czyżby to zdjęcie z twojego zdarzenia!!!! A może Ty wiesz, co sie robi, żeby zawodowi kierowcy byli grzeczni??
Pozdrawiam, od przyszłego tygodnia obiecuję byc bardziej błykotliwa

O rety, Haribo, przepraszam!! Dopiero teraz zauważyłam,że zdjęcie jest podpisane! Już rozumiem...

Dziś jest piękny dzień! Nasz Romek wraca do domu! Jadę go przywitać ok.12-tej do Pyzdr. Hura! Pytałem możemy - tort czeka.

Jako, że dziś jest dzień roboczy, to ja wybiorę się dzisiaj z Aniutką ok 18 może...

witam ! nie macie pojecia ile radosci mi sprawilo przejrzenie forum jestem w niezlej formie- czekam na Was

Przebieg wypadku w Jarocinie jest żywym przykładem ignorowania przepisów KD, można rzec tych żelaznych. Kierowca motocykla zmiótł z przejścia dla pieszych 70-cio letnią kobietę. O wtargnięciu na jezdnię nie ma mowy, bo była już na środku jezdni. Kobiecina nie żyje, a chłopak z poważnym urazem kręgosłupa leży w szpitalu. Za jasną cholere nie wyprzedzajcie przed przejściem dla pieszych, bo pasy to też miejsce użytkowane. Czy tak było - nie wiem. Fakty mam z pierwszej ręki, od policjanta, który był na miejscu zdarzenia, reszta to przypuszczenia. Czas po temu, by zainicjować przyjemne i praktyczne spotkanie z KODEKSEM DROGOWYM. Myślę z pożytkiem dla wszystkich. Jeżdżąc parę lat w rajdach samochodowych - popularnych oczywiście- po bezdrożach i ulicach miast wyrobiłem w sobie wiele pozytywnych cech, niezbędnych kierowcy. 10 pytań przed każdym rajdem z BRD zwiększyło miją znajomość przepisów na tyle, by czuć się pewniej na drodze. WŁĄCZCIE ŚWIATŁA WŁĄCZCIE MYŚLENIE

Chcialam powiedzieć coś mądrego, żeby skomentowac Twój post i całe to tragiczne wydarzenie, ale albo juz te rzeczy były sto tysięcy razy przypominane, albo musiałabym powiedzieć coś brzydkiego lub bolesnego.Czasami mam wrażenie,że droga jest dla nas poligonem , na którym wyniszczamy się.
Ale pocieszający jest fakt, że taka grupa jak BTR ma misję uczenia Kodeksu Róbcie te spotkania, wierzę, że uratują niejedna fajna duszyczkę:)))

jaka jest prawda?motocyklista zabil kobiete-to jest koszmar-oby nigdy, nikomu to sie nie przydarzylo!takie zdarzenia buduja zly image motocyklisty!!!!!!!!!!!!!!!i przyznajcie sami czy nie maja racji!!!!!!!!